Letni incentive w Pirenejach - offroad, rafting i degustacje wina

Grupa po wylądowaniu na lotnisku w Barcelonie udała się autokarem w stronę głównego celu wyjazdu motywacyjnego – Pirenejów i Księstwa Andory. 

 

Po drodze odwiedziliśmy jeden z najbardziej znanych regionów produkcji wina w Europie – Penedés. Z tematem produkcji wina i cava (katalońskiego wina musującego) w zabytkowej, modernistycznej winnicy mogliśmy zapoznać się przy użyciu wszystkich 5 zmysłów: poprzez wizytę w różnych zakamarkach przedsiębiorstwa, przejażdżkę mrocznymi piwnicami, gdzie leżakują tysiące butelek (zanim jeszcze trafią na stoły koneserów wina na całym świecie), aż po degustację kilku rodzajów prawdziwego wytrawnego wina z Penedés.

 

Po przyjeździe do stylowo urządzonego 4* hotelu w Andorze na uczestników wyjazdu czekała już świeża, hiszpańska sangria i hotelowe spa. Dzień zakończył się kolacją i drinkiem w barze.

 

Kolejnego dnia po śniadaniu grupę czekała pierwsza przygoda: kilkuosobowymi terenówkami z napędem 4x4 wyruszyliśmy na całodniową wyprawę po szlakach przemytników tytoniu, którzy szmuglowali cygara i papierosy przez niedostępne przełęcze graniczne Pirenejów, dzielących Andorę od Hiszpanii. Dostępny tylko dla pojazdów 4x4 szlak łączy zielone, pirenejskie hale z bazą sportów ekstremalnych w dnie doliny. Za przetrwanie przeprawy górskimi wertepami na uczestników czekała kolejna niespodzianka: kilkukilometrowy rafting wzburzonymi wodami rwącej rzeki. Na szczęście razem z nami płynęło kilku instruktorów, których cenne rady przydały się podczas  lawirowania pomiędzy wodnymi kotłami i progami w trakcie spływu.

 

Mokra, zmęczona, ale szczęśliwa grupa wreszcie mogła odpocząć od skoków adrenaliny – jeepy dowiozły nas do zagubionej w górskim lesie wioski, gdzie przy kominku, winie i pieczeni mogliśmy się dosuszyć i wymienić wrażeniami po tak aktywnie spędzonym dniu. Nie był to jednak koniec – czekał na nas jeszcze podjazd na wysokość ponad 2300 m, skąd panoramiczną trasą powróciliśmy do hotelu. Już wieczorem powróciły atrakcje dla podniebienia: po degustacji niezwykle oryginalnego andorskiego likieru z tytoniu pojechaliśmy do typowej pirenejskiej restauracji, by spróbować dań andorskiej i katalońskiej kuchni. Przy okazji, korzystając z freebaru, mogliśmy skosztować różnych lokalnych trunków.

 

Kolejnego dnia czekały na grupę liczne atrakcje. Program został ułożony w formie panoramicznego przejazdu po zielonych andorskich dolinach, z możliwością odwiedzenia po drodze różnych miejsc i poznania historii i współczesnego życia miniaturowego księstwa. Grupa wybrała tematyczne Muzeum Motoryzacji, w którym wizyta pozwoliła na zrobienie unikatowych zdjęć z rzadkimi egzemplarzami dawnych aut, oraz interaktywne Muzeum Tytoniu. Po części turystycznej, ku zadowoleniu całej grupy, kolejny raz porzuciliśmy autokar na rzecz jeepów, by po krętej dróżce dotrzeć nimi do jednej z najwyżej położonych winnic kontynentu. Poznanie procesu produkcji nie mogło się obejść oczywiście bez degustacji ekskluzywnego wysokogórskiego wina, a wśród winnic kryła się mała kamienna restauracja, w której mogliśmy spróbować andorskich wyrobów i mięs podczas obiadu z widokiem na dolinę i winorośla. Popołudnie wypełniły nam degustacja jedynego krajowego piwa w miejscowej warzelni oraz shopping na głównej promenadzie pośród setek niskoopodatkowanych sklepów i butików. Po kolacji w hotelu czekał na każdego pożegnalny kieliszek musującego wina z Katalonii – cava.

 

Ostatniego dnia po wczesnym śniadaniu wyjechaliśmy bezpośrednio do Barcelony, by w stolicy Katalonii spędzić jeszcze kilka godzin przed wejściem na pokład samolotu. Każdy zaproszony gość otrzymał wyjątkowy andorski podarunek. Przez kilka godzin w Barcelonie zdążyliśmy objechać miasto, oglądając kilka najważniejszych zabytków i punktów widokowych oraz skosztować różnych tapas w trakcie lunchu w samym centrum miasta. Pełen wrażeń wyjazd tym samym dobiegł końca, a wszyscy (myśląc już o kolejnym przyjeździe) pożegnali się z Półwyspem Iberyjskim na barcelońskim lotnisku.

Powrót do listy